6 maja 2010

Dlaczego Polacy tak rzadko myślą logicznie?
Tak nas motywują, tak nas w szkole, w telewizji i w gazetach motywują do nauki matematyki, fizyki i tych wszystkich dziwnych, ścisłych przedmiotów. I mówią i trąbią, ze tylko troszkę się postaraj, no miej te zdolności chociaż do tabliczki mnożenia i już, zbudujesz mosty w całej Polsce, odkryjesz nowe wzory, będzie Ci lepiej skakać o tyczce i lepiej się będzie łopatą w ziemi przewracało, no na pewno ładniej, może nie łatwiej, ale ładniej na pewno. Ale powiedz mi, Polaczku, powiedz mi proszę, jak Ty masz myśleć logicznie, jak masz liczyć pieniądze z wypłaty się nauczyć, skąd masz wiedzieć, że dwa plus dwa jest cztery, skoro na co dzień posługujesz się tak obrzydliwie nielogicznym językiem. Pytasz mamy, Polaku, czy widziała coś podejrzanego w zachowaniu twojego kochanego kotka. A mama bezczelnie i wbrew wszystkim zasadom logiki mówi ci: niczego nie widziałam. No jak, pytam ja ciebie jak! ucząc się poprawnej polszczyzny, starając się jak najładniej mówić, czytając sobie pierwsze czytanki, słuchając bajek opowiadanych przez mamę, oglądając bezsensownych kreskówek w telewizji, jak ja, małe dziecko uczące się żyć i rozumieć mam się nauczyć myśleć logicznie?
-Nie widziałeś mojego kapcia?
-Nie.
No błagam, gdzie tu logika? Proszę, niech mi ktoś ją pokaże, bo ja nie mogę! No nie mogę jej dostrzec, nie widzę jej i pewnie nie zobaczę. A mówią mi, że nie, matematyka dla mnie nie, nie licz lepiej, nie licz, nie patrz na cyfry, bo się pochorujesz.
Mój mały matematyczny brat zawsze mi robił na złość.
- uciekły mi pchły, nie widziałeś ich?
- tak.
no i to jest logika, drodzy moi.
Dobrze wiem, ze wasza logika wam płata figle i nie chcecie przyjąć do wiadomości, ze to jest właśnie logika. Haha! a to jest właśnie logika polska.
Więc pytam, pytam was wszystkich: z jakiej racji ja mam potrafić logicznie myśleć i budować mosty, skakać o tyczce i liczyć swoją wypłatę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz